Miałam w planie torbę. Uszyłam ją, ale to torba na podwójne zadania. Czeka mnie krótka wizyta u brata, więc w coś te parę szmatek i babskich *przydasiów* trzeba zapakować. No, tak... tylko po co mi torba, która będzie po wizycie leżeć w szafie do następnej wizyty? No, właśnie... trzeba mi takiej torby, która będzie ze mną każdego dnia. Podróżna i shopperka w jednym.
Jest bardzo pakowna, a jednocześnie mała. Można ją złożyć na mniejszą, albo używać całego jej wnętrza. Pospinana na bokach zmieści 2 duże komplety pościeli, 2 duże prześcieradła i 2 grube ręczniki. I jeszcze jest sporo luzu na kosmetyczkę, kapciuszki i inne drobiazgi.
Ile zmieści się w niej, kiedy jest porozpinana? Na pewno dużo więcej.
Model nie jest do końca dopracowany, ale u mnie perfekcja udoskonala się podczas tworzenia. To tak, jak w życiu, tyle, że tu mogę wszystko ulepszać, a w życiu jest miejsce tylko na spontan: nie da się wszystkiego poprawić.
Oczywiście nie mogło zabraknąć kosmetyczki, którą uszyłam z dodatkiem washpapy.
cena 360 PLN
zamów podobną